Dziwny światopogląd | FELIETON

Pewna nauczycielka z miasta X zorganizowała w szkole konkurs na najpiękniejszą szopkę. Z radością i zaangażowaniem opowiadała, jak udało się jej wzniecić pasję w nastolatkach. Sposób, w jaki mówiła, wskazywał, że jest osobą głęboko wierzącą. Wspominała o „duchowej głębi”, „misterium Bożego Narodzenia” i „tajemnicy Wcielenia”. A radość z przyjścia Zbawiciela na świat rosła, gdy się jej słuchało (por. Rz 10.17).



Dziękujemy, że czytasz ten artykuł. Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się do newslettera.

– Konkurs nie ma waloru religijnego. Odnosi się jedynie do kultywowania tradycji kulturowej – nagle zmieniła ton wypowiedzi. W piękną opowieść o relacji Stwórcy i człowieka, wdarł się mit „neutralności światopoglądowej”.

Neutralności? Czy zamazywania Prawdy?

Możemy być wierzący i – często nieświadomie, podążając za modą czy nielogicznymi przekonaniami – językiem zabijać wiarę.

A język wpływa na kształtowanie tego, jak jest postrzegany świat wokół nas.

Parafrazując słowa św. Pawła, można by powiedzieć: I wiara – i niewiara rodzi się ze słuchania.


Zbieramy i opracowujemy informacje dla Ciebie i dzięki Tobie, ale bez Ciebie nas nie będzie

Przeczytaj także

Kardynałowie dziękują kardynałowi Becciu za rezygnację z udziału w konklawe

Kardynał Becciu zrezygnował z udziału w konklawe 2025, stawiając dobro Kościoła i jedność elektorów ponad osobiste ambicje. Sprawdź, jak to posunięcie wpłynie na wybór nowego papieża i jakie znaczenie ma wciąż nierozpatrzona apelacja finansowa.