Witanie ludzi w pokoju, goszczenie ich w naszych domach i odprowadzanie ich w momencie odjazdu należy do podstawowych tematów i wartości opisanych w pismach żydowskich, a także dostrzegalnych w naszym codziennym życiu – pisze rabin Oded Peles, izraelski edukator, w komentarzu dla Centrum Heschela KUL na niedzielę 14 lipca.
Pełny tekst komentarza:
Czytanie z Ewangelii Marka (Mk 6, 10) przypomina tekst z Ewangelii Mateusza (Mt 10, 12-13). Jezus daje następujące wskazówki swoim uczniom: „Wchodząc do domu, przywitajcie go pozdrowieniem. Jeśli dom na to zasługuje, niech zstąpi na niego pokój wasz; jeśli zaś nie zasługuje, niech pokój wasz powróci do was!”
Witanie ludzi w pokoju, goszczenie ich w naszych domach i odprowadzanie ich w momencie odjazdu należy do podstawowych tematów i wartości opisanych w pismach żydowskich, a także dostrzegalnych w naszym codziennym życiu.
Gościnność w Biblii Hebrajskiej i w komentarzach
W Biblii znajdujemy wiele postaci, które przyjmują gości w swoich domach, na przykład Lot, Hiob, itd. Jednakże według mędrców najlepszym gospodarzem był Abraham. Podczas jego choroby i powrotu do zdrowia sam Bóg odwiedził Abrahama. W czasie tejże wizyty Abraham zauważa trzech gości zbliżających się do jego namiotu. Prosi Boga, aby mu wybaczył i poczekał kiedy wybiega powitać trzech aniołów. „Rzekł: O Panie, jeśli darzysz mnie życzliwością, racz nie omijać Twego sługi!” (Rdz 18, 3) Mędrcy Talmudu wyciągnęli zdumiewające wnioski z gościnności Abrahama: „Rabbi Juda powiedział: Witanie i przyjmowanie gości jest czynem o jeszcze większej podniosłości niż przyjęcie Boskiej Obecności!” (B. Talmud, Szabat 127a.) Co więcej, Biblia wskazuje, że gościnność powinna wykraczać poza przyjmowanie i podawanie jedzenia gościom, jak to uczynili Sara i Abraham. Towarzyszenie im w momencie odjazdu jest jeszcze ważniejsze. „Potem ludzie ci odeszli i skierowali się ku Sodomie. Abraham zaś szedł z nimi, aby ich odprowadzić.” (Rdz 18, 16) Majmonides stwierdza bardzo jasno: „Nagroda, jaką otrzymuje się za towarzyszenie gościom, jest większa niż jakakolwiek inna. Jest to prawo, które ustanowił nasz patriarcha Abraham, i które podąża drogą dobroci. Sycił on wędrowców, poił i ich odprowadzał. Okazywanie gościnności przewyższa przyjęcie Boskiej Obecności… A odprowadzanie gości jest ważniejsze niż okazywanie im gościnności.”
Dlaczego gościnność?
W Księdze Rodzaju 21, 33 czytamy: „Abraham zaś zasadził w Beer-Szebie drzewo tamaryszkowe.” Raszi, wielki francuski komentator, wyjaśnia, że Abraham i Sara regularnie przyjmowali gości. Kiedy Abraham zasadził drzewo, otworzył „zajazd, w którym można było zjeść wszelkiego rodzaju owoce”. Nasi patriarchowie i nasze matriarchy byli prekursorami nowoczesnego przemysłu związanego z przyjmowaniem gości. Jednakże zamiast żądać zapłaty za komfort jaki zapewniali przybyszom, Raszi uczy nas, że po prostu prosili ich, aby błogosławili Boga za zapewnione przez Niego jedzenie i picie. Majmonides wyjaśnia, że źródło przykazania gościnności opiera się na wersecie z Ks. Kapłańskiej 19, 18: „Będziesz miłował bliźniego jak siebie samego.” To zakłada, że cokolwiek chcesz, aby inni dla ciebie czynili, ty powinieneś to uczynić dla nich.
O autorze:
„Pokój wam aniołowie, posłańcy Najwyższego… Przyjdźcie w pokoju, posłańcy pokoju” to pieśń śpiewana przez Żydów w każdy piątkowy wieczór po powrocie do domu po modlitwie w synagodze. Aniołowie pokoju witani są pokojem, gdy pozdrawiamy ich w naszych domach w Szabat. Znaczenie witania gości pokojem jest wysoko cenione w tradycji i kulturze żydowskiej. Dlatego też jest to zakorzenione w wielu żydowskich błogosławieństwach i imionach. Jednym z imion Boga jest Shalom, co po hebrajsku oznacza „pokój”. Nazwa Jego świętego miasta, Jerozolimy, to: „Ujrzą pokój”. Bóg wszechmogący traktuje nas jak gości w swojej ziemskiej siedzibie i błogosławi swój lud pokojem: „Niech [Pan] zwróci ku tobie oblicze swoje i niech cię obdarzy pokojem.” (Lb 6, 26)
O autorze:
Rabin Oded Peles – izraelski edukator, kantor, muzykolog i przewodnik. Urodził się w Petach Tikwa w Izraelu w holendersko-niemieckiej rodzinie żydowskiej. Podążając śladami swojego dziadka, znanego kantora synagogi w Rotterdamie w Holandii, służył i występował jako kantor w społecznościach żydowskich na całym świecie przez ponad trzydzieści lat.
Centrum Heschela KUL