Kobieta, katoliczka, geniusz

Rok 2022 został ustanowiony przez Radę Miejską Wrocławia Rokiem Edyty Stein. Upamiętnili w ten sposób 120. rocznicę urodzin oraz 80. rocznicę męczeńskiej śmierci  Wielkiego Filozofa, świętej i patronki Europy.

Edyta Stein przyszła na świat 12 października 1891 roku w wielodzietnej, szanowanej rodzinie żydowskiej jako jedenaste dziecko. Ojciec Zygfryd Stein zmarł, gdy dziewczynka miała blisko dwa lata. Matka – Augusta przejęła wówczas obowiązki męża w zarządzaniu rodzinnym przedsiębiorstwem handlu drewnem.  Intensywną pracę, by utrzymać rodzinę, łączyła z opieką nad siedmiorgiem żyjących dzieci. Stała się dla nich  wzorem pracowitości i cnót. Edith była dzieckiem zdolnym, spragnionym wiedzy i obdarzonym silną wolą. Wychowywana w praktykującej rodzinie, jako 14-latka odmówiła uczestniczenia w nabożeństwach w synagodze, deklarując, że jest ateistką.

Uczennica Husserla

W 1911 r. rozpoczęła studia germanistyki, historii, psychologii i filozofii na Uniwersytecie we Wrocławiu, jako jedna z pierwszych studiujących tutaj kobiet. Dwa lata później, zafascynowana filozofią fenomenologiczną Edmunda Husserla, przeniosła się na studia do Getyngi.  Studia u boku mistrza profesora Husserla – wybitnego przedstawiciela niemieckiej szkoły fenomenologicznej, pozwoliły pannie Stein w jakiejś mierze spełnić marzenia o samorealizacji intelektualnej.

Podczas Pierwszej Wojny Światowej zgłosiła się do pracy wolontariackiej jako pielęgniarka Czerwonego Krzyża w szpitalu chorób zakaźnych. Już wówczas w jej postawie możemy dostrzec heroiczne miłosierdzie, gdy podczas służby chorym pracowała ponad miarę, ryzykując dla dobra innych własne zdrowie i życie.

W 1916 roku obroniła egzamin doktorski z najwyższym odznaczeniem – summa cum laude. Prof. Husserl zatrudnił doktor Stein jako prywatną asystentkę, ale jej pracę ograniczył do obowiązków stenotypistki własnych manuskryptów. Po dwu latach zrezygnowała ze stanowiska asystentki, by samodzielnie pracować nad interesującymi ją zagadnieniami fenomenologicznymi.

Bóg jest Prawdą i Miłością

Po śmierci dobrego znajomego Adolfa Reinacha, podbudowana postawą jego wierzącej żony, coraz bardziej poszukuje Boga. W lipcu 1921 roku przeczytała „Księgę życia” św. Teresy od Jezusa. Zmagania wewnętrzne zwieńczyła decyzją: postanowiła zostać katoliczką. 1 stycznia 1922 roku przyjęła chrzest i pierwszą komunię w kościele św. Marcina w Bad Bergzabern, a miesiąc później bierzmowanie w prywatnej kaplicy biskupa Spiry.

Wkrótce podjęła  pracę jako nauczycielka języka niemieckiego oraz niemieckiej literatury w dominikańskiej szkole dla dziewcząt w Spirze. Etat w Spirze zaoferował Edycie jej ojciec duchowny, doceniając ogromny potencjał intelektualny uczennicy Husserla. Kilkuletni etap pobytu w Spirze był czasem ujawnienia się wielorakich owoców darów Ducha Świętego w życiu doktor Stein. Uczniowie widzieli w niej uosobienie mądrości, łagodności, miłosierdzia, prostoty i wewnętrznego spokoju. Pewien benedyktyński opat określił ją słowami Ecclesia orans – modlący się Kościół. Następnie została zatrudniona jako docent w Niemieckim Instytucie Pedagogiki Naukowej. Po dojściu do władzy Hiltera została zwolniona w 1933 roku.

Jeszcze bliżej Boga

Edyta odczuła pragnienie przejścia na katolicyzm po lekturze dzieła świętej Teresy z Avila, na podstawie której odkryła Boga, który jest miłością. Do tej pory pojmowała go wyłącznie jako filozoficzną kategorię Absolutu.  Stając się katoliczką,  zaczęła marzyć o życiu monastycznym, o całkowitym poświęceniu się Bożej służbie. Tak się też stało. W 1933 roku wstąpiła do zgromadzenia sióstr karmelitanek w Kolonii i cztery lata później złożyła śluby zakonne, obierając imię siostry Teresy Benedykty od Krzyża, co oznacza dosłownie – „błogosławiona w krzyżu”. Z powodu prześladowań Żydów uciekła do klasztoru sióstr karmelitanek w Holandii. Razem z nią przebywała tam również jej siostra Róża. Zostały jednak wytropiona przez gestapo i zginęły śmiercią męczeńską w komorze gazowej w obozie w Auschwitz w 1942 roku . Ostatni raz widziano Edytę żywą na dworcu głównym we Wrocławiu.

Jan Paweł II beatyfikował ją w 1987 roku w Kolonii, dwa lata później ogłosił patronką Europy, zaś jej kanonizacja miała miejsce w 1998 roku.

Geniusz kobiety i katoliczki

Doktor Stein pozostawiła niezwykle cenną spuściznę naukową. Jej dzieła niosą bogactwo treści teologicznej i filozoficznej, będąc zarazem świadectwem wiary i dynamicznego wzrostu ku świętości. Jej duchowymi mistrzami byli: Jan od Krzyża, Tomasz z Akwinu, Teresa Wielka, Teresa z Lisieux, Augustyn z Hippony, Franciszek z Asyżu. Najważniejsze dzieła uczennicy Husserla to: „Byt skończony a byt wieczny”, „Budowa osoby ludzkiej. Wykład z antropologii filozoficznej”, „Wiedza Krzyża”, „Dzieje pewnej rodziny żydowskiej” – niedokończona autobiografia, „Powołanie kobiety według natury i łaski”.

Edyta Stein ukazuje geniusz kobiety, wspaniale łączącej filozofię i mistykę. Niezwykle doniosłe są jej rozważania o filozofii pedagogiki, roli kobiety – postrzeganej przez pryzmat jej powołania do duchowego piękna, które można rozwijać w każdej drodze życia. Wzorem kobiety pozostaje według nauki świętej siostry Teresy Benedykty od Krzyża Maryja, Matka Chrystusa. Tak jak Maryja będąc Dziewicą żyła w jedności z Chrystusem jako Matka, tak też każda kobieta może być matką – nie tylko w wymiarze fizycznym, ale nade wszystko na płaszczyźnie duchowej – pomagając wzrastać innym w odniesieniu dobra i prawdy, celu ostatecznego – Boga – Miłości. Doktor Stein wnosi istotne  postrzeżenia odnośnie teorii społeczeństwa, budowanego według niej przez wartości, takie jak: solidarność, współczucie. „Człowiek spełnia się przez realizację wartości. Jesteśmy na tym świecie aby służyć ludzkości” – te słowa były dewizą życiową uczennicy Husserla. Edyta Stein pozostaje wspaniałą nauczycielką modlitwy, będącej wyrazem miłosnej jedności duszy z Bogiem, umiłowania Eucharystii pojmowanej jako ofiara i obecność. Jej życie stanowi przykład egzystencji pozostającej kultem w Duchu i prawdzie, egzystencji przebóstwionej. Edith Stein jest wielkim wzorem dla nauczycieli i wychowawców, przypominającym prawdę, że celem procesu wychowawczego jest doprowadzenie jednostki do rozwoju w stronę miłości i wartości duchowych . Innych można prowadzić tylko tą drogą, którą się samemu idzie (E. Stein).

Nauka świętej siostry Teresy Benedykty od Krzyża zyskuje na aktualności tym bardziej dziś, w obliczu wielorakich zwodniczych prądów myślowych, chcących pozbawić pedagogikę jej właściwego celu i znaczenia przez nieodpowiedzialnie pojmowaną tolerancję, która ostatecznie degeneruje społeczeństwo.

Agata Płatek

Fot. Wikipedia.org