Po co katolikowi Środa Popielcowa? FELIETON

Dla katolika to taki duchowy sygnał startowy: „Gotowi, do Wielkiego Postu, start!”. Ale czy naprawdę wiemy, po co nam ten dzień?

Czas czytania: 2 minuty.

Źródło: Krzysztof Kunert | EWTN Polska | 5 marca 2025 | 
Photo credit: Envato.com
Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się do newslettera.

Przyjrzyjmy się Środzie Popielcowej z przymrużeniem oka, ale i szacunkiem dla tradycji, która – umówmy się – ma w sobie coś pięknego, mimo że czasem pachnie popiołem…

Postanowienia przed Wielkim Postem – jesteśmy nie do pokonania!

Zanim nadejdzie Środa Popielcowa, każdy katolik przeżywa chwilę chwały. „W tym roku to już na pewno zrezygnuję z czekolady!” – deklarujemy z dumą przed lustrem. Albo: „Zero Netflixa, tylko Biblia i różaniec!”. Jesteśmy jak generałowie przed bitwą – plan perfekcyjny, motywacja 100%, a Wielki Post wydaje się bułką z masłem. Środa Popielcowa to taki moment, kiedy czujemy się gotowi na wszystko. No, prawie wszystko – bo kto by pomyślał, że już w piątek zatęsknimy za słodyczami?

Tłumy w Środę Popielcową – Polska katolicka w natarciu

W Środę Popielcową kościoły w Polsce pękają w szwach. Tłumy ludzi, od dzieci po seniorów, ustawiają się w kolejkach, by dostać popiół na czoło. „Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz” – ksiądz sypie, a my kiwamy głowami, jakbyśmy naprawdę to ogarniali. Niektórzy nawet żartują: „No to mamy spowiedź z głowy, popiół załatwił sprawę!”. Serio? Nie, ale i tak jest w tym coś niezwykłego – ten jeden dzień w roku, kiedy wszyscy jesteśmy zwarci i gotowi.

Popiół zamiast spowiedzi? No nie do końca!

Tu dochodzimy do zabawnego paradoksu. Są tacy, co myślą, że posypanie głowy popiołem to taki duchowy „reset grzechów”. Ot, szybka akcja: popiół na czoło, „proszę, dziękuję, do widzenia” – i można wracać do domu z czystym kontem. Tymczasem Środa Popielcowa to dopiero zaproszenie do Wielkiego Postu, a nie sakrament pokuty! To taki start, który przypomina: „Hej, masz 40 dni, żeby coś z tym życiem zrobić”. Ale przyznajmy – ten popiół ma w sobie niezwykły klimat. Czujemy się trochę jak bohaterowie biblijnych opowieści, gotowi na pustynię. Szkoda tylko, że ta pustynia czasem kończy się już w czwartek przy lodówce.

Wielki Post – gdzie się podziali ci wszyscy katolicy?

Po Środzie Popielcowej następuje Wielki Post, a z nim… cisza w kościołach. Tłumy znikają jak po wyprzedaży – zostały tylko najtwardsi zawodnicy. Droga Krzyżowa? „Eee, może w przyszłym tygodniu”. Gorzkie Żale? „Za zimno, za daleko”. A postanowienia? Cóż, czekolada wraca do łask szybciej, niż myślimy. Tradycja Wielkiego Postu opiera się na trzech filarach: poście, jałmużnie i modlitwie. Ale kto z nas naprawdę z tego korzysta? Post zamieniamy na „no dobra, tylko jeden kawałek”, jałmużnę na „dam coś, jak będzie okazja”, a modlitwę na „Panie Boże, pomóż mi dotrwać do Wielkanocy”. Środa Popielcowa daje nam power, ale potem… no cóż, jesteśmy ludźmi.

Wielkanoc – i kościoły znowu pełne!

Aż tu nagle przychodzi Wielkanoc. Kościoły znów tętnią życiem. „Alleluja!” – śpiewamy radośnie. Środa Popielcowa wydaje się wtedy odległym wspomnieniem, ale to ona nas tu doprowadziła – przez te wszystkie upadki, wzloty i małe oszustwa z postanowieniami. Wielkanoc to finał, który pokazuje, że Wielki Post, nawet jeśli nieidealny, miał sens. Bo Środa Popielcowa to nie tylko popiół – to start w stronę zmartwychwstania. A głębsza prawda jest taka, że kochający Pan rozumie kim jesteśmy…

Po co nam to wszystko?

Środa Popielcowa jest jak taki trochę kopniak od Boga: „Wstawaj, rusz się, coś z sobą zrób!”. To dzień, który bierzemy pod włos – niby smutny, a jednak pełen nadziei. Wielki Post to nie kara, ale szansa, by przypomnieć sobie, kim jesteśmy i dokąd idziemy. Więc może zamiast narzekać na popiół w oczach, uśmiechnijmy się – to przecież dopiero początek pięknej drogi. I kto wie, może w tym roku naprawdę dotrwamy do Wielkanocy bez słodyczy?

Krzysztof Kunert, Telewizja EWTN Polska


słowa kluczowe: Środa Popielcowa, Wielki Post, popiół, postanowienia, Wielkanoc,

Zbieramy i opracowujemy informacje dla Ciebie i dzięki Tobie, ale bez Ciebie nas nie będzie

Przeczytaj także

Opus Dei świętuje rocznicę założyciela

Opus Dei obchodzi 100. rocznicę święceń kapłańskich założyciela, św. Josemaríi Escrivy. Uroczystości mają na celu uczczenie życia i misji świętego, który głosił przesłanie o...