Wspomnienie męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana  

14 sierpnia w Centrum św. Maksymiliana w Harmężach i w byłym niemieckim obozie Auschwitz w Oświęcimiu odbędą się uroczystości upamiętniające śmierć męczeńską św. Maksymiliana Marii Kolbego. W tym roku przypada 83. rocznica męczeństwa świętego franciszkanina. 

W środę 14 sierpnia o godz. 7.45 w kościele franciszkanów w Harmężach czciciele św. Maksymiliana wezmą udział w nabożeństwie Transitus (przejście Świętego z ziemi do nieba – przyp. red.). Następnie przemieszczą się autobusami pod Bramę Śmierci byłego obozu Birkenau w Brzezince, skąd wyruszą w pieszej pielgrzymce do byłego obozu Auschwitz w Oświęcimiu (ok. 2,5 km). Podobna pielgrzymka (diecezjalna) przybędzie z kościoła pw. św. Maksymiliana Męczennika w Oświęcimiu.  

O godz. 10.30 na placu apelowym przy Bloku 11, w bliskim sąsiedztwie Ściany Śmierci i Celi Śmierci wierni uczestniczyć będą we mszy św. Eucharystii przewodniczyć będzie kard. Stanisław Dziwisz.  

Św. Maksymilian Maria Kolbe urodził się 8 stycznia 1894 r. w Zduńskiej Woli. W 1910 r. wstąpił do zakonu franciszkanów we Lwowie. Studia filozoficzne i teologiczne skończył w Rzymie. Tam też przyjął święcenia kapłańskie i założył Rycerstwo Niepokalanej. 

W 1919 r. powrócił do Polski, do Krakowa, gdzie został wykładowcą w seminarium franciszkańskim. 

W 1922 r. wydał pierwszy numer czasopisma „Rycerz Niepokalanej”. 

W 1927 r. założył klasztor-wydawnictwo Niepokalanów k. Warszawy. 

W 1930 r. przeszczepił zakon w Japonii. 

W 1936 r. ponownie został przełożonym polskiego Niepokalanowa. 

W 1939 r. został aresztowany przez Niemców i tymczasowo skierowany do obozów koncentracyjnych (Lamsdorf, Amtitz i Ostrzeszów).  

17 lutego 1941 r. został aresztowany przez gestapo i uwięziony na Pawiaku w Warszawie. 28 maja 1941 r. został deportowany do Auschwitz i otrzymał numer 16670.  

O. Kolbe traktowany był przez esesmanów wyjątkowo okrutnie. Mimo gróźb i narażania się na pobicie nigdy nie uchylał się od posługi kapłańskiej: służył chorym i umierającym, spowiadał, nauczał, napominał, rozmawiał, zachęcał do modlitwy, pocieszał, podnosił na duchu wpadających w rozpacz. W obozie zajmował się m.in. zwożeniem żwiru i kamieni, budowaniem ogrodzenia wokół pastwiska, naprawianiem odzieży obozowej czy obieraniem ziemniaków. 

30 lipca 1941 r. podczas wybiórki na śmierć głodową o. Maksymilian wyraził gotowość pójść na nią w zamian za więźnia Franciszka Gajowniczka, który miał żonę i dzieci. Dwa tygodnie później, 14 sierpnia 1941 r. został dobity zastrzykiem trucizny (fenolu). 

W 1971 r. o. Maksymilian Maria Kolbe został beatyfikowany, a w 1982 r. – kanonizowany. 

ZOBACZ TAKŻE

Ewangelia na niedzielę: Czy dziś rodzą się prorocy?

Scena chrztu w Jordanie ukazuje Boski rodowód Jezusa. Głosem z nieba Bóg potwierdza: „Tyś jest mój Syn umiłowany”. Jan Chrzciciel, wielki pokorny prorok, mówi, że wobec Jezusa nie jest godzien wykonać nawet posługi niewolnika – tym było wiązanie sandałów. Symbolikę chrztu Chrystusa i aktualność misji prorockich wyjaśnia komentarz przygotowany przez Centrum Formacji Duchowej w Krakowie na niedzielę Chrztu Pańskiego, 12 stycznia.