Ewangelia na niedzielę: Bóg Ciebie szuka, wiesz o tym?

Głównym bohaterem każdej z trzech przypowieści jest ten, kto szuka, a znajdując, bardzo się cieszy. Pozostali bohaterowie, to ci, którzy się gubią. Owca gubi się gdzieś na polach z dala od pasterza, drachma w ciemnych zakamarkach izby, z kolei synowie: jeden gubi się daleko od domu, a drugi w domu będąc tuż przy ojcu nie zdając sobie sprawy z tego, że zaginął. To są trzy przypowieści nie o zaginięciu, ale o radości Boga, który szuka i znajduje tych, którzy się pogubili. Podkreśla to abp Grzegorz Ryś, w Przewodniku po rekolekcjach lectio divina, wyjaśniając Ewangelię na niedzielę 11 września.

Komentarz wideo:

1. Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła

Od jakiego momentu Bóg zaczyna szukać zaginionego? Gdy gubi jedną owcę na sto, jedną drachmę na dziesięć. Nie rozpoczyna poszukiwań dopiero wtedy, gdy brakuje już połowy owiec, ale szuka tej jednej, która się zagubiła, bo liczy się każdy.

Kogo chciałbym dziś najbardziej Mu powierzyć?

2. Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam

Czasami ta radość może irytować tzw. porządnego człowieka. Co to znaczy, że jest większa radość z jednego, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych? Lepiej nagrzeszyć, a potem się nawrócić? Nie! Chodzi o to, że miejsce w domu Ojca jest zarezerwowane dla wszystkich, a nie tylko dla sprawiedliwych.

Czy potrafię cieszyć się z Bogiem tym, czym On się cieszy?

3. Trzeba się cieszyć z tego, bo brat twój zaginął, a odnalazł się

Trzecia przypowieść jest najbardziej dramatyczna. Co do młodszego syna sytuacja jest jasna. Nagrzeszył, nawrócił się, a ojciec odnalazł w nim swojego syna, nie najemnika. Starszy nie potrafi się cieszyć. Uważa się za pokrzywdzonego. On „nigdy nic złego nie zrobił”. Jego serce jest twarde jak kamień. Mimo to, ojciec go zaprasza: „Wejdź, weselmy się razem”. Nie chciał wejść. Może w końcu wszedł?

Korzystajmy zawsze z zaproszenia Ojca, który mówi: Dziecko, ty zawsze jesteś przy mnie i wszystko, co moje do ciebie należy!

Centrum Formacji Duchowej, Salwatorianie – Kraków

ZOBACZ TAKŻE

Od wielbłąda i ucha igły do zrozumienia bezgranicznej Bożej hojności

Dobrze znane Jezusowe słowa porównania, że wielbłądowi łatwiej jest przecisnąć się przez ucho igły, niż bogatemu wejść do Królestwa Bożego, to typowy zabieg wyolbrzymienia, użyty dla podkreślenia sensu całej wypowiedzi – pisze dr hab. Dorota Muszytowska z UKSW, w komentarzu dla Centrum Heschela KUL na niedzielę 13 października.

Ewangelia na niedzielę: moje obecne wybory wpływają na wieczność

Co robić, aby osiągnąć życie wieczne? Gdyby przeprowadzić sondę wśród przypadkowych przechodniów, wielu powiedziałoby, że to pytanie nie z tej epoki. Dziś nikogo to nie interesuje. Ważniejsze są bieżące potrzeby… Kultura, która uczy jedynie, jak żyć chwilą obecną, nie zajmuje się pytaniem o wieczność. Temat sensu życia podejmuje dyrektor Centrum Formacji Duchowej w Krakowie, ks. Krzysztof Wons, w komentarzu do Ewangelii na niedzielę 13 października.