Błogosławieństw mamy dziewięć, a nie osiem jak się powszechnie powtarza. Pierwszych osiem ma podobną formę literacką: „błogosławieni… albowiem oni”. Dziewiąte ma formę bezpośredniego wezwania: „Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają…”. Błogosławieni to słowo-klucz, w świetle którego ks. Krzysztof Wons, dyrektor Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów w Krakowie, proponuje odczytać Ewangelię na niedzielę 29 stycznia.
Komentarz wideo:
1. Jezus wyszedł na górę
Jezus widzi tłumy i wychodzi na górę, jak kiedyś Mojżesz wchodził na górę Synaj, aby przekazać ludowi Prawo – Dziesięć Przykazań. Teraz Jezus przekaże Nowe Prawo – Prawo Ewangelii, prawo błogosławieństw. Dla Izraelitów błogosławieństwo Boga potwierdzało się przede wszystkim w dobrobycie, zdrowiu, sukcesach i… nagle Jezus wypowiada słowa, które przeczą ich logice myślenia, wydają się zaprzeczać błogosławieństwu. Nie można tej tajemnicy zgłębiać bez wiary.
Które z błogosławieństw najbardziej dotyka mojej obecnej sytuacji życiowej?
2. Wtedy otworzył swoje usta
Ewangelista używa słów i obrazów, które podkreślają uroczysty moment tego wydarzenia. Zapowiadają, że zaraz padną bardzo ważne słowa. Rzeczywiście każde słowo Jezusa zaskakuje i szokuje. Ponieważ tam, gdzie po ludzku widzi się jedynie nieszczęście, On widzi błogosławieństwo. Jego „definicja” człowieka szczęśliwego i Jego sposób rozumienia szczęścia jest odmienny od ludzkiego rozumowania.
Czy wierzę, że Jezus również w tej chwili mi błogosławi i pragnie mojego szczęścia?
3. Jakże błogosławieni jesteście
Jezus nie obiecuje nam, że znikną nasze biedy, ludzkie dolegliwości. Nie zabiera ich, ponieważ nie od tego zależy doświadczenie prawdziwego błogosławieństwa. Jezus mówi: „Mogę cię uczynić szczęśliwym pośród twojego cierpienia, pośród twojej biedy”. Źródło szczęścia nie leży jedynie w zwykłym braku niepowodzeń. Bóg jest źródłem szczęścia.
Jedno jest ważne – abym Mu zaufał!
Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów, Kraków