Scena sądu ostatecznego pomaga bardziej świadomie przeżywać nasze życie tu i teraz. Dwa kontrastujące z sobą wyroki Syna Człowieczego zawierają prawdę, że był On przez cały czas obecny w życiu sądzonych pośród cierpiących, biednych i odrzuconych, których spotykali. Tą ważną dla nas rzeczywistość podkreśla dyrektor Centrum Formacji Duchowej w Krakowie ks. Krzysztof Wons w komentarzu na uroczystość Chrystusa Króla, 26 listopada.
Komentarz wideo:
1. Pójdźcie, błogosławieni
Tekst nie tylko zwraca nasze oczy i myśli ku przyszłości, ale uświadamia, że „tu i teraz” przeżywamy czasy ostateczne. W Ewangelii nie ma żadnej sugestii o predestynacji. Nikt nie jest z góry przeznaczony do Królestwa ani też z niego wykluczony. Ono, przygotowane przed wiekami, czeka na tych, którzy w ciągu wieków odpowiedzieli na zaproszenie Króla.
Czy należę do tych, którzy odpowiedzieli na to zaproszenie?
2. Idźcie precz, przeklęci
Stojący po prawej słyszą: „błogosławieni”, ci po lewej „przeklęci”. Ci z prawej zaproszeni do królestwa przygotowanego od założeniem świata, ci z lewej rzuceni w ogień wieczny przygotowany diabłu i jego aniołom. Kontrast jest tak drastyczny, ponieważ czyny tych z lewej były drastycznie odmienne od tych z prawej. Ci z prawej byli miłosierni, ci z lewej bez miłosierdzia.
Jakie są moje czyny?
3. Co uczyniliście maluczkim
Nie wiemy, kiedy Jezus przyjdzie po raz ostatni, ale wiemy, że dziś przychodzi w swoich „maluczkich”. Wiemy, że kiedyś Siedzący na tronie chwały spojrzy w nasze serce i wtedy zobaczymy Jego oczami, ile miłości zdołaliśmy w nim nagromadzić za życia. Czas, którym dysponujemy ma sens, dopiero wtedy, kiedy wypełniony jest miłością.
Wszystko przeminie, miłość zostanie.
Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów, Kraków