Ewangelia na niedzielę: Jaki rozłam przynosi Jezus?

Jak rozumieć, że Jezus nie przyszedł przynieść pokoju lecz rozłam? To stwierdzenie „kłóci się” z tym, co wiemy o Panu Bogu – że jest Miłosierny, niosący pokój. Jak rozumieć, że chce ogień rzucić na ziemię? Sens tych trudnych słów z Ewangelii na niedzielę 14 sierpnia wyjaśnia o. Jacek Salij OP.

Komentarz wideo:

1. Pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu

Jezus stawia konkretne wymagania, które do dziś są powodem podziałów. Jedni biorą je sobie do serca, inni odrzucają. Traktowanie Słowa Bożego poważnie może doprowadzić do konfliktów nawet w domu rodzinnym. To, że kogoś kocham, nie może oznaczać, że kocham wszystko, co on robi, także to, co robi źle.  O tym właśnie mówi Jezus w swoim trudnym pouczeniu – czasami przyniesie do rodziny rozłam i ludzie będą rozdwojeni w jednym domu.

Czy godzę się, gdy ktoś z bliskich oczekuje ode mnie akceptacji jakiegoś zła?

2. Chrzest mam przyjąć i jakiej doznaję udręki, aż się to stanie

Tylko pozornie Jezus wydaje się surowy. On właśnie otwiera przed uczniami serce i mówi o swojej największej udręce. Słowa „chrzest mam przyjąć” znaczą „mam wejść w śmierć”, żeby powstać do nowego życia. Nasz chrzest jest dokładnie tym samym. Chrześcijanie pierwszych wieków, którzy przygotowywali się do chrztu, byli zapraszani do tego, żeby pozwolić umrzeć staremu człowiekowi i narodzić się na nowo.

Które wymagania Jezusa najbardziej niepokoją moje serce?

3. Przyszedłem ogień rzucić na ziemię

Ogień w Biblii ma głęboką symbolikę. Dwa szczególne aspekty tego symbolu – to ogień, w którym objawia się Bóg oraz ogień, który trawi to co grzeszne. Obraz ognia przywołuje sąd, któremu będzie poddany cały świat. Jezus chciałby, żeby Jego ogień już zapłonął, ale tak się nie dzieje. Oznacza to, że ciągle mamy czas, żeby wybrać drogę – za lub przeciw Niemu. Nie ma „trzeciej drogi”.

Wiara polega na podejmowaniu decyzji. Więc… co wybierasz?

fot. s. Amata CSFN

Centrum Formacji Duchowej, Salwatorianie – Kraków

ZOBACZ TAKŻE

Od wielbłąda i ucha igły do zrozumienia bezgranicznej Bożej hojności

Dobrze znane Jezusowe słowa porównania, że wielbłądowi łatwiej jest przecisnąć się przez ucho igły, niż bogatemu wejść do Królestwa Bożego, to typowy zabieg wyolbrzymienia, użyty dla podkreślenia sensu całej wypowiedzi – pisze dr hab. Dorota Muszytowska z UKSW, w komentarzu dla Centrum Heschela KUL na niedzielę 13 października.

Ewangelia na niedzielę: moje obecne wybory wpływają na wieczność

Co robić, aby osiągnąć życie wieczne? Gdyby przeprowadzić sondę wśród przypadkowych przechodniów, wielu powiedziałoby, że to pytanie nie z tej epoki. Dziś nikogo to nie interesuje. Ważniejsze są bieżące potrzeby… Kultura, która uczy jedynie, jak żyć chwilą obecną, nie zajmuje się pytaniem o wieczność. Temat sensu życia podejmuje dyrektor Centrum Formacji Duchowej w Krakowie, ks. Krzysztof Wons, w komentarzu do Ewangelii na niedzielę 13 października.