Po co są cuda? – IV Niedziela Wielkiego Postu A (Laetare)

Ewangelia J 9,1-41

PL https://niezbednik.niedziela.pl/liturgia/2023-03-19/Ewangelia

Rozważanie do pobrania wraz ze zdjęciami:

https://www.academia.edu/98734150/Po_co_s%C4%85_cuda?source=swp_share

Tekst: Ks. Paweł Rytel-Andrianik

1.     Słowo wstępu

Paradoksalnie cuda nie są tylko po to, aby ktoś odzyskał zdrowie ciała. Ewangelia z dzisiejszej niedzieli daje nam odpowiedź na pytanie: Dlaczego Jezus czynił cuda?

2.     Słowa klucze

Jezus, przechodząc, ujrzał pewnego człowieka, niewidomego od urodzenia. Splunął na ziemię, uczynił błoto ze śliny i nałożył je na oczy niewidomego, i rzekł do niego: „Idź, obmyj się w sadzawce Siloam” – co się tłumaczy: Posłany. On więc odszedł, obmył się i wrócił, widząc.

Jezus się wzruszył. Nie czekał, aż będzie poproszony o uzdrowienie. Sam wychodzi z inicjatywą i uzdrawia człowieka. Po nałożeniu błota na oczy Chrystus każe mu się obmyć w sadzawce o nazwie Siloam. Ewangelista tłumaczy etymologię tej nazwy, bo to ma kluczowe znaczenie dla zrozumienia całego tekstu. Słowo „posłany” w języku hebrajskim pochodzi od czasownika „shelach”, a w języku greckim od „apostello”, stąd słowo apostoł.

Ewangelia pokazuje, że apostołem został uzdrowiony człowiek, na którego źle patrzono z tego powodu, że był niewidomy. Uważano, że nie widzi, bo jest grzesznikiem, albo jego rodzice zgrzeszyli.  W jaki sposób został apostołem? Otóż Jezus mógł go uzdrowić od razu, tak jak uzdrawiał innych. Tym razem jednak Jezus posyła tego człowieka do sadzawki Siloam, która wtedy była używana przez pielgrzymów do rytualnej kąpieli przed wejściem do Świątyni Jerozolimskiej. Przebywało tam bardzo wiele osób. Na ich oczach dzieje się cud. Ten, który nie widział, nagle nie tylko widzi, ale jest widziany przez wiele osób. Bóg ten cud uczynił dla niego i dla innych. Kiedy ludzie zobaczyli cud, zaczęli pytać jak to się stało.

Jezus tłumaczy dlaczego uczynił ten cud na oczach ludzi: „Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale stało się tak, aby się na nim objawiły sprawy Boże”. Dosłownie w oryginale greckim to oznacza „aby stały się znane (wyszły na światło dzienne) dzieła Boga w nim”.

Jezus: «Czy ty wierzysz w Syna Człowieczego?» On odpowiedział: «A któż to jest, Panie, abym w Niego uwierzył?» Rzekł do niego Jezus: «Jest nim Ten, którego widzisz i który mówi do ciebie». On zaś odpowiedział: «Wierzę, Panie!» i oddał Mu pokłon.

Cud po grecku jest wyrażany przez słowo „semeia”, co dosłownie oznacza „znak”, ale znak wskazujący na Boga, który ten cud uczynił. Cud ma na celu nie tylko uzdrowienie ciała, ale relację z Bogiem, która nawiązuje się przez wiarę. Jezusowi chodziło właśnie o te dwie rzeczy. Co więcej, przez uzdrowienie publiczne, chodziło mu także o wiarę innych osób.

3.     Dziś

Jezus także dziś czyni cuda i znaki, aby umocnić wiarę każdego z nas. Jemu na nas bardzo zależy. Jakie znaki Boga dostrzegam w moim życiu? Jak jest moja relacja z Nim? Jaka jest moja wiara?

ZOBACZ TAKŻE

Od wielbłąda i ucha igły do zrozumienia bezgranicznej Bożej hojności

Dobrze znane Jezusowe słowa porównania, że wielbłądowi łatwiej jest przecisnąć się przez ucho igły, niż bogatemu wejść do Królestwa Bożego, to typowy zabieg wyolbrzymienia, użyty dla podkreślenia sensu całej wypowiedzi – pisze dr hab. Dorota Muszytowska z UKSW, w komentarzu dla Centrum Heschela KUL na niedzielę 13 października.

Ewangelia na niedzielę: moje obecne wybory wpływają na wieczność

Co robić, aby osiągnąć życie wieczne? Gdyby przeprowadzić sondę wśród przypadkowych przechodniów, wielu powiedziałoby, że to pytanie nie z tej epoki. Dziś nikogo to nie interesuje. Ważniejsze są bieżące potrzeby… Kultura, która uczy jedynie, jak żyć chwilą obecną, nie zajmuje się pytaniem o wieczność. Temat sensu życia podejmuje dyrektor Centrum Formacji Duchowej w Krakowie, ks. Krzysztof Wons, w komentarzu do Ewangelii na niedzielę 13 października.