Jezus na modlitwie, mozaika o. Rupnika, Kraków, fot. s. Amata CSFN

Ewangelia Łk 18,1-8

PL https://niezbednik.niedziela.pl/liturgia/2022-10-16/Ewangelia

Rozważanie do pobrania wraz ze zdjęciami:

https://www.academia.edu/88479783/Modlitwa_podobna_do_podbicia_oka?source=swp_share

Tekst: Ks. Paweł Rytel-Andrianik

1. Wstęp

Jak się modlić? Co jest najważniejsze podczas modlitwy? Dlaczego się modlimy? Jakie są owoce modlitwy? To tylko niektóre pytania, które zadają sobie ludzie. W dzisiejszej Ewangelii Jezus mówi jaka powinna być modlitwa. Używa bardzo mocnego przykładu.

2. Słowa klucze

Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać.

Słowo „powinni” jest zapisane w języku greckim jako „dei”. Dosłownie oznacza to „konieczność”, aby zrealizować plan Pana Boga. Nie jest to więc opcjonalne. Bez modlitwy nie będziemy pełnili woli Bożej.

Jezus mówi też, aby w modlitwie „nie ustawać”, dosłownie greckie wyrażenie „me enkakein” można tłumaczyć: „nie poddawać się”.

W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: „Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!” Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: „Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie nachodziła mnie bez końca i nie zadręczała mnie.

Zmiana postawy sędziego nastąpiła, ponieważ wdowa „zadręczała go”. W greckim oryginale jest tu użyte słowo „hypopiadzo”, co dosłownie oznacza „podbić komuś oko”. Użycie tego samego czasownika jest w obrazie boksowania w liście św. Pawła do Koryntian (rozdział 9, wers 27).

To nie jest przypadek, że Jezus używa takiego słowa w kontekście modlitwy. Żeby „podbić komuś oko” trzeba być fizycznie blisko niego. Podobnie na modlitwie, trzeba być blisko Boga. A On jest fizycznie w naszych kościołach i kaplicach obecny w Najświętszym Sakramencie.

Słuchajcie, co mówi ten niesprawiedliwy sędzia. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę.

Jeśli niesprawiedliwy sędzia wziął w opiekę wdowę, to o ileż bardziej Bóg, który jest czystą miłością weźmie w opiekę tych, którzy zwracają się do Niego o pomoc na modlitwie.

3.     Dziś

Jaki mam obraz Boga? Czy wierzę, że Bóg troszczy się o mnie, jest wrażliwy na moją modlitwę? Czy moja modlitwa jest rozmową z kochającym Bogiem? Czy staram się być przy Nim w kościele czy kaplicy, gdzie jest fizycznie w Najświętszym Sakramencie?

Modlitwa, s. Amata CSFN