Kard. Pietro Parolin, Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej fot. Daniel Ibanez, EWTN

W dniach 19-21 października w miejscowości Frascati, nieopodal Rzymu odbyło się doroczne Europejskie Spotkanie EWTN i stacji partnerskich. W spotkaniu wzięło udział 70 przedstawicieli mediów katolickich z 18 krajów. Gościem specjalnym, na zaproszenie Michaela Warsaw, dyrektora generalnego EWTN Global Catholic Network, był kardynał Pietro Parolin, Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej, wygłosił okolicznościowe przemówienie pt „Prawda jest tym, co odróżnia informację od komunikacji”. Poniżej publikujemy pełną treść przemówienia:

BIURO PRASOWE STOLICY APOSTOLSKIEJ

21 października 2022 r.

Przemówienie Kardynała Pietro Parolina, Sekretarza Stanu Stolicy Apostolskiej

Kolacja EWTN Villa Tuscolana (Frascati), 19 października 2022 r.

„Prawda jest tym, co odróżnia informację od komunikacji”

Drodzy Przyjaciele z EWTN,

Jestem wam wdzięczny za zaproszenie na to zgromadzenie waszych europejskich filii. Pozdrawiam waszego dyrektora generalnego Michaela Warsaw, który jest także konsultorem Dykasterii Stolicy Apostolskiej ds. Komunikacji, a wraz z nim wszystkich, którzy z wami współpracują.

Przekazywanie zbawczego orędzia Ewangelii, zwłaszcza za pośrednictwem Magisterium Następcy Piotra, jest ważnym zadaniem, które realizuje się dzisiaj za pomocą nowych metod i nowych języków.

Poprosiliście mnie o podzielenie się krótką refleksją na temat „Prawda jest tym, co odróżnia informację od komunikacji”.

Prawda jest tematem kluczowym dla specjalistów w dziedzinie komunikacji, takich jak wy.  Jest to kwestia, która w ostatnich latach stała się coraz bardziej widoczna w debacie publicznej, zarówno ze względu na rozprzestrzeniania się zjawiska fake news, jak również rodzaju komunikacji często opartej na zniekształconym lub fałszywym przedstawieniu drugiego człowieka. Jest to rodzaj fanatyzmu, który opiera się na przekonaniu, że prawda, w którą się wierzy, jest tak absolutna, że uprawnia do niszczenia innej osoby, co specjaliści od komunikacji nazywają to „character assassination”. (przyp. red. – akt mówienia fałszywych rzeczy o osobie, zwykle po to, by społeczeństwo przestało ją lubić lub jej ufać). Czyni się to, aby narzucić swój własny pogląd na prawdę wszystkim innym.

Zamiast tego, jak zauważył św. Jan Paweł II w orędziu na XXXV Światowy Dzień Pokoju, „nawet jeśli prawda została osiągnięta – a może się to stać tylko w sposób ograniczony i niedoskonały – nie może być ona nigdy narzucona”. Tym bardziej więc nie można narzucać własnego, zniekształconego obrazu prawdy.

Jako chrześcijanie, a jest to z pewnością prawdziwe dla specjalistów od komunikacji, postrzeganie prawdy nie jest ograniczone do perspektywy horyzontalnej, związanej jedynie z naszym życiem społecznym. Istnieje o wiele bardziej głębszy wymiar. Prawda, dla nas chrześcijan, jest Osobą, Osobą Jezusa Chrystusa, który, jak mówi św. Paweł, łączy wszystko w jedno (por. Kol 1, 17). To właśnie to spotkanie sprawia, że komunikacja nie pozostaje tylko zawodem, który przekazuje informacje, ale który rozumie i umieszcza tę odpowiedzialność w szerszym horyzoncie niż tylko ważne rozpowszechnianie wiadomości. To właśnie to spotkanie, utkane przez miłością do drugiego człowieka, tworzy tę jedność, która łączy wszystkie rzeczy.

W tym miejscu chciałbym przypomnieć słowa waszej założycielki, Matki Angeliki: „Naszym obowiązkiem jest mówienie prawdy, a każdy człowiek może przyjąć lub nie przyjąć tego obowiązku. Ale prawda musi przede wszystkim być w nas”. Powinniśmy zawsze pamiętać o tym stwierdzeniu i mieć tę samą świadomość: prawda nie należy do nas – my służymy prawdzie. A służyć jej możemy tylko w miłości i w jedności. Jesteśmy jej kustoszami, a nie jej właścicielami. Prawda jest w nas, jeśli jesteśmy pokorni i mamy odwagę, by umieć ją przyjąć, nawet jeśli czasami nie przedstawia się ona tak, jak moglibyśmy tego oczekiwać.

Jak zatem ta miłość do prawdy, miłość do Osoby Jezusa Chrystusa, miłość do Kościoła, powinna przekładać się na waszą misję jako profesjonalistów w dziedzinie komunikacji?

Przede wszystkim, jak wielokrotnie podkreślał papież Franciszek, możemy dać temu świadectwo poprzez nasz styl komunikacji. W przesłaniu do członków Katolickiego Stowarzyszenia Prasy w czerwcu 2020 r. Papież zaprosił amerykańskie media katolickie do pracy na rzecz komunii, tym bardziej dziś, „w epoce naznaczonej konfliktami i polaryzacją, na które sama wspólnota katolicka nie jest odporna. Potrzebujemy mediów – kontynuował Papież – zdolnych do budowania mostów, obrony życia i rozbijania murów, widzialnych i niewidzialnych, które uniemożliwiają szczery dialog i prawdziwą komunikację między osobami i wspólnotami”.

Jeśli naprawdę wierzymy, że „jesteśmy członkami jedni drugich”, jak zachęca nas św. Paweł (Ef 4, 25), to musimy „nadstawiać ucha” wobec innych, bez uprzedzeń i wykluczeń. Zapożyczając od Johna Henry’ego Newmana, nasza komunikacja powinna „przemawiać z serca do serca”.

Duża międzynarodowa sieć informacyjna, taka jak EWTN, która odwołuje się do przesłania Ewangelii, jest zatem powołana do promowania zrozumienia między ludźmi, dialogu między wspólnotami oraz poszukiwania miejsc i możliwości, które tworzą kontakt między odległymi światami, niekiedy pozostającymi ze sobą w konflikcie.

To, o co dwa tysiące lat temu apostoł Piotr prosił pierwszych wyznawców Chrystusa Zmartwychwstałego, jest szczególnie aktualne dzisiaj, zwłaszcza dla tych, którzy realizują takie zadanie jak wasze: „Bądźcie zawsze gotowi dać wyjaśnienie każdemu, kto pyta was o powód waszej nadziei”. Ale, dodaje, „czyńcie to z łagodnością i czcią” (1 P 3, 14-17). Te słowa były z pewnością znane waszej założycielce. „nie można iść do nieba nienawidząc kogoś” – utrzymywała Matka Angelica. „Przebaczajcie teraz. Bądźcie współczujący teraz. Bądźcie teraz cierpliwi i wdzięczni”.

Środki komunikacji, tym bardziej jeśli mają na celu podkreślać ich katolicką tożsamość, muszą starać się nie szerzyć nienawiści, ale raczej promować komunikację bez wrogości. Prawda i wynikające z niej wartości muszą być nieustannie podtrzymywane. To głoszenie, powinno być jednak sformułowane w miłosiernym stylu przez tych, którzy cierpliwie słuchają kobiet i mężczyzn naszych czasów, którzy idą z nimi, stając się nawet tłumaczami ich cierpienia i trosk.

„Komunikacja” zawiera w sobie korzeń „komunia”. Komunia jest w DNA komunikacji i jest jej największą aspiracją. Komunikacja, która zamiast tego podsyca płomienie polaryzacji, lub buduje mury zamiast je burzyć, zdradza swoją naturę. Głoszenie prawdy nie może być oddzielone od praktykowania miłości. Święty Jan Paweł II opowiedział się za tym już w swoim Orędziu na XXV Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu, kiedy to, nawiązując do opublikowanego dwadzieścia lat wcześniej Communio et Progressio zauważył, że „jeśli media mają być skutecznym środkiem wspólnoty i prawdziwego postępu ludzkiego, muszą być kanałami i wyrazami prawdy, sprawiedliwości i pokoju, dobrej woli i aktywnego dobroczynności, wzajemnej pomocy, miłości i komunii”.

Na zakończenie chciałbym powiedzieć o czymś szczególnie bliskim mojemu sercu. Media katolickie, jak dobrze wiecie, pełnią ważną rolę w zadaniu nowej ewangelizacji. Dlatego dobrze jest, gdy czują, że są aktywną częścią życia Kościoła, przede wszystkim żyjąc w duchu komunii z Biskupem Rzymu. Jest to tym bardziej pilne dzisiaj, w czasach naznaczonych zbyt dramatycznymi debatami, także wewnątrz Kościoła, które nie oszczędzają nawet osoby i Magisterium Papieża. Kiedy Matka Angelika założyła EWTN z ogromną odwagą i niezwykłą kreatywnością, uczyniła to przede wszystkim po to, by dać narzędzie dobra w służbie Kościoła i papieża. To nadal jest waszą największą misją i nagrodą – być i doświadczać siebie w służbie Kościoła i Następcy Piotra.

Jak stwierdził św. Jan Paweł II, przywołując modlitwę Jezusa za Piotra (Łk 22, 31), misja powierzona mu przez Jezusa dotyczy Kościoła, który rozciąga się przez wieki i przez ludzkie pokoleń (por. Audiencja generalna, 2 grudnia 1992 r.). Diabeł zawsze stara się przesiać nas jak pszenicę, ale Modlitwa Jezusa za Piotra i jego następców jest naszą kotwicą zbawienia.

Niech ten duch komunii z Papieżem będzie charakterystycznym znakiem waszej pracy. Niech to będzie „odczuwalny” i „dotykalny” w waszych audycjach telewizyjnych, a także w artykułach i programach multimedialnych.

Niech każdy z waszych widzów czy czytelników rozpoznaje EWTN jako dzieło Boże w służbie prawdy, komunii kościelnej i dobra ludzkości.

___________________