Scena Przemienienia w bazylice na Górze Tabor, fot. Artur Hanula_Family News Service

Jezus wyprowadził trzech swoich uczniów na górę. Niektórzy mówią, że to Hermon, inni wskazują na Tabor, jednak nie chodzi o geografię. Ważna jest przemiana, która musi dokonać się w uczniach, by ujrzeli prawdziwe oblicze Jezusa – takie, które ukazuje im Ojciec, a nie takie, jakie sami sobie wymyślili. Ten aspekt podkreśla ks. Krzysztof Wons, dyrektor Centrum Formacji Duchowej w Krakowie, w komentarzu do Ewangelii na II niedzielę Wielkiego Postu, 25 lutego.

Komentarz wideo:

1. Po sześciu dniach

Sześć dni wcześniej Jezus zapowiedział uczniom swoją Mękę i Śmierć. Apostołowie stanęli przed bolesnym faktem, że Jezus staje się niepodobny do ich marzeń i oczekiwań o wspaniałym Mesjaszu, bo powiedział im, że będzie odrzucony, zabity. Byli tak zdruzgotani tymi słowami, że ma się wrażenie, iż nie usłyszeli ostatnich słów, że „trzeciego dnia zmartwychwstanie”.

Czy wierzę, że na końcu jest zmartwychwstanie?

2. Ukazał się im Eliasz z Mojżeszem

Dlaczego akurat oni? Ponieważ mieli zupełnie odmienne doświadczenie Boga. Mojżesz spotkał Go na Synaju w całej potędze majestatu, w trzęsieniu ziemi i błyskawicach. Na takiego Boga czekali Apostołowie – na potężnego Mesjasza, który wreszcie uczyni porządek na ziemi.

Może Ty też oczekujesz takiego Boga, który za Ciebie zrobi porządek w twoim życiu?

3. Na górę wysoką

Eliasz najpierw poznał Boską potęgę na górze Karmel, ale potem doświadczył takiej słabości, że prosił o śmierć. Jego też Bóg wyprowadził na górę wysoką, którą była jego depresja i poczucie osamotnienia. Bóg przyszedł do niego w delikatnym powiewie wiatru, a on Go rozpoznał. W chwilach kryzysu trzeba umieć „wejść na górę”, ponad swoje przygnębienie.

Bóg przychodzi różnymi drogami i jest zdolny przemienić także mnie!

Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów, Kraków