Polacy z radością powitali w niedzielę nowych polskich błogosławionych: kardynała Stefana Wyszyńskiego i Matkę Różę Czacką. Pasterza w czasach komunistycznej ciemności i Opiekunkę Niewidzących”.
– Kard. Wyszyński przeprowadził Polaków obronną ręką przez czasy komunizmu – mówi brat Marian Markiewicz ze Zgromadzeniu Braci Serca Jezusowego. – Dziś jego słynne zdanie: „Non possumus” „Nie możemy [się zgodzić]” przypomina nam, że my jako katolicy, a dalej: przedstawiciele państw i Kościoła nie powinni się zgadzać na wiele niemoralnych sytuacji w świecie. A wskazówki zawarte w opracowanym przez niego dekalogu miłości przypominają, jak budować relacje z innymi z szacunkiem.
Brat Marian podkreśla rolę, jaką w życiu kardynała odegrała druga beatyfikowana – Matka Czacka. Dzięki niej po raz pierwszy w Polsce podjęto pracę z niewidomymi, a nie tylko dla niewidomych. Kardynał towarzyszył jej w tej pracy od początku. Razem omadlali ważne decyzje. Kardynał uczył się od niewidomej matki jeszcze większej wrażliwości i delikatności wobec ludzi.
– Prymas Wyszyński był dla mnie ważny od dziecka – mówi Katarzyna Gil, 49-letnia żona i mama z Wrocławia. – Bliscy opowiadali mi o jego głębokiej przyjaźni z Janem Pawłem II.
Pani Gil mówi, że od kard. Wyszyńskiego uczy się odwagi i dobrej organizacji, tak ważnej w życiu świeckich.
– Kardynał przez kilka lat był więziony przez komunistów – wyjaśnia. – Mógł wtedy poczuć się zwolniony z obowiązków. On jednak dbał, by dobrze wykorzystać każdy dzień: na modlitwę, formację i pracę. „Nie możemy popełnić grzechu zaniedbania” – mówił.
Cudowne uzdrowienia
Polacy z radością przyjęli beatyfikację, która odbyła się w niedzielę 12 sierpnia w Świątyni Opatrzności w Warszawie. Przewodniczył jej kard. Marcello Semeraro, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych, a wzięli w niej udziałkardynałowie i arcybiskupi z Polski i zza granicy.
Wizerunek bł. Stefana Wyszyńskiego odsłonili członkowie Ruchu Apostolskiego “Rodzina Rodzin”, który kardynał założył w 1952 r. Wizerunek bł. Elżbiety Czackiej odsłoniły nauczycielki i wychowawczynie z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego Towarzystwa Opieki nad Ociemniałymi w Laskach, który założyła matka Czacka.
Relikwie wnieśli m.in. uzdrowieni, za przyczyną błogosławionych: s. Nulla Garlińska i Karolina Gawrych.
s. Nulla Garlińska ze Wspólnoty Sióstr Uczennic Krzyża zachorowała w 1989 r. na raka tarczycy, który dawał przerzuty m.in. do gardła. Guz miał 5 centymetrów. Lekarze dawali jej trzy miesiące życia. Siostra wraz z współsiostrami i rodziną modliła się o uzdrowienie za wstawiennictwem kard. Wyszyńskiego. Rak się cofnął. a Kościół uznał i potwierdził cud.
Cudu beatyfikacyjnego matki Czackiej doświadczyła Karolina Gawrych. Karolina miała 7 lat, gdy przygniotła ją ciężka konstrukcja huśtawki. Straciła przytomność, a jej głowa i twarz były tak uszkodzone, że lekarze nie dawali szans na przeżycie. O uzdrowienie za wstawiennictwem matki Róży Czackiej modliła się ciocia dziewczynki i współsiostry ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Dziewczynka przeszła dwie operacje neurochirurgiczne. Niespodziewanie 13 września 2010 r. nastąpiła poprawa, która trwale się utrzymywała. Kościół potwierdził cud.
Świadectwo błogosłąwionych
– „[Kard. Wyszyński i matka Czacka] ofiarowali [narodowi] życiowe przekonanie o prymacie Boga, które zdolne jest przywrócić człowiekowi na nowo jego godność – mówił kard. Marcello Semeraro, wysłannik papieski. – Przekazali świadectwo życia wiernego Ewangelii, za wszelką cenę. Pozostawili wzór służby konkretnemu potrzebującemu człowiekowi, również wówczas, kiedy nim się nie zajmuje i wydaje się, że zwycięża obojętność.
Kard. Semeraro zwrócił szczególną uwagę na to, jak odważnie, wytrwale i zdecydowanie kard. Wyszyński kierował Kościołem w Polsce powojennej, przeciwstawiając się ideologii, która odczłowieczała i oddalała człowieka od pełni życia, zawartego w Ewangelii. – W niczym się nie oszczędzał, znosił wszelkie upokorzenia i cierpienia.
Kościół w tych dwóch beatyfikacjach przypomina nam o odpowiedzialności za Niego, ojczyznę i osoby rzeczywiście potrzebujące.
Dorota Niedźwiecka | EWTN Polska
Fot. Dorota i Andrzej Niedźwieccy | EWTN Polska
Tłum. Anna Gąssowska | EWTN Polska